Na głowicach termostatycznych, które znajdziemy w naszych kaloryferach najczęściej nie ma naniesionej skali w stopniach Celsjusza, tylko symbole od 0 do 5. Nie stosuje się skali temperaturowej, ponieważ (według producentów) mogłoby to doprowadzić do nieporozumień. Ustawiając temperaturę np. 23 stopni na termostacie – w pomieszczeniu możemy mieć trochę inną temperaturę – dlatego producenci uznali, że lepsza będzie skala cyfrowa, a użytkownik sam musi zaobserwować, jaką temperaturę uzyska na którym ustawieniu. Co ciekawe, producenci elektronicznych głowic termostatycznych używają już skali w stopniach Celsjusza – a przecież zasada ich działania jest w zasadzie identyczna, jak zwykłych głowic.
Gdy spojrzymy na naszą głowicę termostatyczną (pokrętło na kaloryferze) zauważymy ustawienie 0 lub znaczek śnieżynki. W obecnie stosowanych termostatach nie oznacza to całkowitego zamknięcia zaworu – jeżeli tylko głowica będzie miała dostarczaną ciepłą wodę – nie dopuści do zamarznięcia wody w grzejniku. W zależności od producenta, termostat będzie utrzymywał temperaturę od 6 do 8 stopni w pomieszczeniu.
Kolejne ustawienia warto sprawdzić w instrukcji obsługi głowicy, ale wyglądają one mniej więcej tak:
Poziom 1 – 12-13 stopni Celsjusza – ustawienie optymalne dla garażu czy piwnicy.
Poziom 2 – 15-16 stopni Celsjusza – zalecane ustawienie dla sypialni w nocy
Poziom 3 – 18-20 stopni Celsjusza – optymalna temperatura w salonie czy kuchni
Poziom 4 – 22-24 stopnie Celsjusza – ustawienie odpowiednie dla łazienki
Poziom 5 – 25-28 stopni Celsjusza – nie powinno być używane bez wyraźnej potrzeby
Czy gdy stawię termostat na „5” – pokój szybciej się nagrzeje?
Wbrew temu co uważają niektórzy, odkręcenie termostatu „na maksa” w żaden sposób nie przyspieszy nagrzania pomieszczenia. Termostat albo całkowicie się otwiera, albo całkowicie zamyka – nie ma nic pomiędzy.
Dlatego jeżeli w pomieszczeniu jest np. 16 stopni, a my ustawimy pokrętło na pozycję 3 (20 stopni), to termostat i tak maksymalnie otworzy dopływ gorącej wody do grzejnika, tak by ten jak najszybciej nagrzał pomieszczenie do wymaganych 20 stopni. Ustawienie pokrętła na pozycję 5 będzie skutkowało dokładnie tym samym, z tym, że dość łatwo zapomnieć, że go tak ustawiliśmy i nagrzeje on nam pomieszczenie do wyższej temperatury – a to nie dość, że gorąco i sucho, to jeszcze drogo 🙂
Jeżeli z jakiegoś powodu zakręciłeś kaloryfery – po powrocie ustaw termostaty na ulubionym poziomie. Przestawianie ich na „piątkę” niczego nie przyspieszy.
Warto spojrzeć także na głowice elektroniczne, które umożliwiają bardziej precyzyjne ustawienie temperatury + pozwalają na zaprogramowanie temperatur w danej godzinie. Jedną z nich, Danfoss Eco, opisywałem na blogu.
Powiem szczerze, że nigdy nie zastanawiałam się nad tym, a widziałam różnego typu pokrętła jak szukaliśmy kaloryferów. Teraz nas czeka generalny remont i czeka nas wywóz gruzu razem z żelaznymi kaloryferami na złom, mam nadzieję, że szybko się uwiniemy.
Głupotak jak masz żeliwne kaloryfery to je zostaw są dużo lepsze od stalowych czy aluminiowych.
Chyba tylko pod tym względem że dużo więcej zawierają wody więc pod tym względem są lepsze.Wymieniłem to wiem co jest lepsze .Aluminiak to mój wybór.
Skala temperaturowa nie miała by najmniejszego sensu. Po pierwsze termostat „nie wie” jaka jest temperatura w pomieszczeniu a jedynie w grzejnikach. Po drugie niekoniecznie ma możliwość podwyższenia temperatury tyle ile potrzeba (bo na przykład dociera do niego woda o temp 50 stopni a on potrzebowałby 72…).
Doedukuj sie w tej kwestii
Alhar, nie pisz takich bzdur, bo jeszcze ktoś uwierzy. Bądź mądrzejszy dla siebie, to wystarczy.
Ciekawy artykuł, wyjaśniający teorię jednak w praktyce bywa różnie. W naszym mieszkaniu pomimo termostatów ustawionych na zero (grzeją nas sąsiedzi i dobrze uszczelniony blok) grzejniki włączają grzanie podczas wietrzenia pomieszczeń. Czy to normalne zjawisko? Z góry dziękuję za pomoc.
Tak, to może być normalne zjawisko. Zero na kaloryferze nie oznacza całkowitego zakręcenia kaloryfera, jest jeszcze ochrona antyzamrożeniowa. Jeżeli termostat wykryje zbyt duże zimno wiejące od okna – odkręci kaloryfer, aby zapobiec nadmiernemu wychłodzeniu pomieszczenia.
Są elektroniczne termostaty, które ponoć odcinają automatycznie gdy jest zbyt chłodno (rozpoznają jako wietrzenie). Chcę kiedyś kupić i wypróbować.
Tak, miałem takie termostaty Danfossa, ale jest jeszcze sporo innych firm, które je produkują. Gdy wykryją wietrzenie – zakręcają kaloryfer, ale tylko na jakiś czas. Jeżeli będzie się wietrzyło za długo, to termostat w końcu się otworzy, żeby nie doprowadzić do zbyt dużego wychłodzenia w pomieszczeniu.
U nas jest ten sam problem, bo spółdzielnia założyła pokrętła, które mimo, że jest w pokoju 20 stopni, po otwarciu okna po chwili zaczynają grzać, bo musi być 17-18 stopni – ale nie w pokoju, lecz na pokrętle, a to że ono jest pod oknem/ wywietrznikiem wentylacji, a tam temperatura nijak ma się do temperatury w pomieszczeniu ich nie obchodzi. Ergo w majówkę, gdy na dworze jest 16 stopni, ludzie biegają na krótkim, i aż chce się otworzyć okno, kaloryfer mi się potrafił włączyć w zeszłym roku.
Pierwsze rozwiązanie, to kupić pokrętło o niższej temperaturze gwarantowanej – są takie, które uruchamiają się, gdy na dworze jest 8 stopni. I to już przyniosło efekty, ale w zimie nie otworzysz okna na 5 minut, za to na pewno dłużej niż gdy wymagane jest 17 stopni, oraz kaloryfer nagrzewa się wtedy do 8 a nie 18 stopni. Drugim rozwiązaniem jest kupić pokrętło o gwarantowanej temperaturze 8 stopni oraz czujnikiem wyniesionym. Nie jest to najładniejsze ustrojstwo na świecie, ale działa – testuje od jesieni. Polega to na tym, że czujnik jest nie w pokrętle, ale oddalony o ok 1.5 metra od niego – na końcu takiej metalowej linki jest plastikowy pojemnik. Czyli gdy otwieram okno, zimno leci nadal na głowice [pokrętło], ale w niej nie ma czujnika, który leży 1.5 metra od okna. Zimny wiatr nie dmucha bezpośrednio na czujnik, a czujnik odczytuje rzeczywistą temperaturę w pokoju.
Ja mam Danfosa Głowica termostatyczna RAW 5012 czujnik wyniesiony, koszt ok 75 zł. Zimą możesz otworzyć okno na cały dzień i o ile w pokoju temp jest powyżej tego 8 stopni, a jest 19 u mnie, to kaloryfer zostaje zimny jak marzenie.
Proszę kupić sobie jedną tego głowicę i przetestować u siebie, jak zadziała, wymienić inne.
Powodzenia.
Można też kupić głowice elektroniczne, które wykrywają otwarte okno (nagły spadek temperatury) i zakręcają kaloryfer na jakiś czas.
Na blogu pokazywałem taką głowicę Danfoss: https://to-moj-dom.pl/danfoss-living-eco-test/
Teraz Danfoss ma w ofercie ładniejszą wersję z możliwością programowania przez smartfona (co jest dużo przejrzystsze, niż w starej wersji). Są też głowice innych firm, nieraz sporo tańsze.
Widzę że komentarz stary ale jeżeli tu trafiłem to może ktoś inny też będzie czytał. Jest jeszcze jedno bardzo proste rozwiązanie wystarczy na czas wietrzenia zamknąć termostat w pudełku. Jeżeli nie wykryje zimnego powietrza to się nie otworzy. Ja mam ze styropianu bo miałem odpowiednie pudełko. Jak ma być chwilowe rozwiązanie to wystarczy zawinąć ręcznik.
Tomaszu, na pewno na zero, czy na gwiazdkę? Większość termostatów nie ma nastawy zero, a przy gwiazdce to normalne, bo oznacza kilka stopni powyżej zera, żeby woda w grzejniku nie zamarzła.
Ja mam termostaty od 2 w pokoju 23stp.a termostat ustawiony na 3 się włącza,czy to normalne.Termostaty firmy Donfoss
Pytanie czy wcześniej wszystko było okej. Jeżeli tak, to stawiałbym na uszkodzenie termostatu w głowicy. Najlepiej byłoby zamienić ją na inną z innego kaloryfera i sprawdzić czy wszystko będzie okej.
Bardzo ładnie wytłumaczone. Pozdrawiam.
Zgadzam się, wreszcie wszystko rozumiem!
Witam wszystkich
Czy ktoś z was miał co cokolwiek do czynienie z ogrzewaniem ściennym typ KiPHex?
Chodzi mi o to, które jest rodzajem panela (grzejnika) o powierzchni ok 1 m2 zamontowanego w ścianie pod tynkiem i nie ma w sobie wody a jakiś gaz jedynie podgrzewany jest gorącą wodą. Panele te połączone w system zatopione są w tynku lub pod płytami gipsowymi. System taki działa na tej samej zasadzie co nasze piękne słońce, czyli ogrzewa pomieszczenie promieniowaniami a nie ruchem powietrza jak w normalnych grzejnikach naściennych. Jest ponoć cholernie efektywne i bardzo oszczędne. Czy ktoś coś wie?
Będę wdzięczny za każdy kontakt na adres jepw@wp.pl
Jola
Jest to ogrzewanie promieniami podczerwieni, montowałem zasilania do tych grzejników można je montować na ścianie, ja miałem do czynienia z montażem na suficie. Po roku użytkowania właściciele są bardzo zadowoleni, widziałem rachunki co miesięczne, pomieszczenia bardzo szybko się nagrzewają jest to bardzo proste i łatwo sterowalne ogrzewanie w przeciwieństwie do ogrzewania gazowego, które sam posiadam.
Używałem termostatów elektronicznych, ale u mnie się nie sprawdziły.
Pytanie czy kaloryfer z termostatem ustawionym na MAX pozycja 5, może grzać mocniej po otwarciu okna w zimę? Czy pozycja 5 jest otwarciem już na maxa dla ciepłej wody?
Zwykłego termostatu „nie interesuje” czy jest zimno bo zostało otwarte okno, czy po prostu jest zimno. Tak więc ustawienie go na piątkę powoduje, że termostat puszcza ciepłą wodę do kaloryfera, póki w pomieszczeniu nie zostanie osiągnięta zadana temperatura (zwykle między 25 a 28 stopni, w zależności od termostatu).
Jeszcze raz podkreślę to, co napisałem w tekście. Nie ma znaczenia czy ustawimy termostat na 1,2,3,4 czy 5. Jeżeli w pomieszczeniu jest chłodniej niż ustawienie na pokrętle, termostat otwiera się całkowicie! On nie ma ustawień „trochę otwarty”, „średnio otwarty”, „całkowicie otwarty”. Po prostu otwiera się na maksa lub zamyka całkowicie. Trwa to oczywiście chwilę, aż przejdzie z ustawienia otwartego do zamkniętego, niemniej albo puszcza na kaloryfer ciepłą wodę, albo nie.
mam sterownik firmy Tybox 117 i głowice termostatyczne ale ze względu na zaczepianie odzieżą bo to przy oknie hydraulik przekręcił z poziomu na pion głowice są skierowane do dołu czy to nie będzie przeszkadzac bardzo proszę o odpowiedz
Cześć,
najlepiej będzie zajrzeć do instrukcji obsługi tych głowic.
Witam,
mam takie zapytanie. Kaloryfer przestał w łazience grzać, w bloku. Lekko był ciepły na samej górze. Wezwałem panów z administracji. Pech chciał, że przyszli a on akurat się nagrzał na całości i to porządnie. Opisałem co się działo, polecili obserwować, w razie, gdyby kolejny raz był zimny odkręcić termostat. I tak też się stało. Kaloryfer zimny w 95% , tylko góra lekko ciepła, odkręciłem termostat i w mig gorący. Pomyślałem głowica uszkodzona kupię drugą, ale i z tą sytuacja wygląda podobnie. Kaloryfer non stop na 5, bo akurat w naszej spółdzielni podzielników nie ma w łazienkach. Temperatura w łazience waha się w przedziale 20-22 stopnie. Mam w związku z tym pytanie co się dzieje i co za taką sytuację odpowiada, za wszystkie rady będę wdzięczny.
Cześć,
a rurka doprowadzająca ciepłą wodę do kaloryfera jest gorąca?
Jeżeli tak, to tu znajdziesz opisane sporo potencjalnych przyczyn zimnego kaloryfera: https://home.morele.net/poradniki/powody-dlaczego-twoj-grzejnik-nie-grzeje/