6 października wzięliśmy udział w II Ogólnopolskim Kongresie Mieszkaniczników, czyli osób, które posiadają lub planują posiadać mieszkania na wynajem. Kongres odbył się w pięknie położonym, łódzkim ośrodku Campoverde i wzięło w nim udział około 180 osób. Członkowie stowarzyszenia, sympatycy oraz dziennikarze przybyli z całej Polski – można było spotkać osoby ze Szczecina, Ełku czy Jeleniej Góry – a nawet spoza naszego kraju – z Oslo czy Bawarii. Kongres został bardzo dobrze przygotowany, a czas który został na niego przeznaczony został bardzo szczelnie wypełniony warsztatami.
Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że Stowarzyszenie Mieszkanicznik, które zorganizowało ten kongres istnieje dopiero od 18 marca, a już w jego szeregach jest 250 prężnie działających członków, a prezes Sławek Muturi ma bardzo dużo pomysłów na rozwijanie stowarzyszenia i jak sam przyznaje (bardzo skromnie moim zdaniem) skala działania Stowarzyszenia jest zdecydowanie za mała w stosunku do potrzeb. Ale to ma się szybko zmieniać.
W Polsce według ostrożnych szacunków około 600 tysięcy osób ma przynajmniej jedno mieszkanie na wynajem, co stawia rozwój Stowarzyszenia w bardzo pozytywnym świetle.
Stowarzyszenie postawiło przed sobą dość karkołomne zadanie, ale moim zdaniem jak najbardziej wykonalne – ucywilizowanie rynku najmu mieszkań. Nasz rynek jest pod tym względem „Dzikim Zachodem” i tak naprawdę dopiero Mieszkanicznik próbuje ten stan zmienić tworząc Kodeks Dobrego Wynajmu.
Na Kongresie nie obyło się bez gorącej dyskusji na temat jednego z punktów Kodeksu dotyczącego dyskryminacji potencjalnych wynajmujących. To dowodzi, że członkowie są mocno zaangażowani w sprawy stowarzyszenia. A samo stowarzyszenie zostało zaproszone do konsultacji społecznych przy Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
Po przywitaniu i opowiedzeniu o planach stowarzyszenia (prezes robił to z takim zaangażowaniem, że ta część bardzo mocno się wydłużyła, co lekko zaburzyło kolejne warsztaty) Sławek Muturi zaprosił na warsztaty prowadzone przez specjalistów w swoich dziedzinach. I tak obecni mogli wybrać udział w warsztatach na temat wyboru nieruchomości, finansowania jej zakupu, rozliczania się z podatków, jak dobierać najemców czy jak radzić sobie z kłopotliwym wynajmującym.
Warsztatów było dużo więcej i każdy mógł na nich znaleźć coś dla siebie. Zewsząd dobiegały głosy, że jest za dużo ciekawych warsztatów 😉 i chciałoby się być na każdym (odbywały się równolegle). Moim zdaniem formuła przyjęta przez organizatorów była dobra, nie sposób przekazać tyle wiedzy w jeden dzień inaczej niż prowadząc warsztaty równolegle. Zresztą osoby stawiające pierwsze kroki i osoby zaawansowane w tym temacie są zainteresowane różną tematyką (choć oczywiście debiutanci chłonęli wszystko ze zdwojoną siłą).
Organizatorom proponuję by kolejny kongres był dwudniowy, dzięki czemu łatwiej będzie te bardzo ciekawe (i bardzo rozległe!) tematy szczegółowo przedstawić. Łukasz Włodarczyk prowadzący warsztat o finansowaniu nieruchomości przyznał, że potrzebowałby minimum czterech godzin, by choć pobieżnie przedstawić ten temat. Myślę, że wydłużenie warsztatów (niekoniecznie do czterech godzin, ale chociaż do dwóch) znacząco zwiększy ilość przekazanej na nich wiedzy.
Reasumując – po osobach uczestniczących (jak i organizatorach) w Kongresie widać było entuzjazm, zapał i energię do pracy. Pracy, która jak można się przekonać z opowieści mieszkaniczników, nie jest wcale taka łatwa jakby mogło się wydawać, ale z pewnością daje dużo satysfakcji.
Temat wynajmu mieszkań jest bardzo ciekawy i myślę, że nie raz na łamach Ja Tu Mieszkam będziemy się nim zajmować.