Zgodnie z prawem budowlanym właściciel lub zarządca budynku (także domów jednorodzinnych!) jest zobligowany do usuwania śniegu z dachu budynku. A także sopli czy nawisów śnieżnych. Obliczenie jaka warstwa śniegu jest bezpieczna dla konstrukcji dachu nie jest takie proste. Dużo zależy od wilgotności samego śniegu czy czasu jaki leży na dachu. Dlatego powinno się niezwłocznie usuwać go z dachu gdy tylko jego grubość przekroczy granicę absolutnego bezpieczeństwa. To samo tyczy się zwisających sopli czy brył lodu. Należy pamiętać o bezpieczeństwie przechodniów czy samochodów (jeżeli może im to zagrozić), ale nie zapominajmy o naszych najbliższych. To, że olbrzymi sopel wisi sobie za domem – być może wygląda ładnie, ale w każdej chwili może spaść na kogoś kto akurat będzie w okolicy przechodził.
Za nieodśnieżenie dachu grozi grzywna (min. 500-1000 zł) lub nawet kara pozbawienia wolności do roku. Należy również pamiętać, że usuwanie śniegu powinno odbywać się zgodnie z przepisami BHP, tak by nie uszkodzić dachu, a także nie narażać robiących to osób. W wielu przypadkach warto zastanowić się nad zastosowaniem podgrzewanego dachu. Jest to opłacalne zarówno w domach jednorodzinnych, a także często w dużych budynkach, w których koszty odśnieżania (zatrudnienie ekipy) mogą być znaczne.
Z roku na rok świadomość ludzi się zwiększa. Może i mandaty na to mają wpływ… W każdym razie wszyscy moi sąsiedzi sypią przed domami piasek z solą, odśnieżają, a ci którzy mają dachy przy ulicy, z dachów też zrzucają śnieg.
Ja kiedyś prawie oberwałem wielką bryłą lodu spadającą z dachu. Nie polecam takich przeżyć.