Ogrzewanie domu czy mieszkania pochłania znaczną część budżetu przeznaczonego na utrzymanie naszych czterech ścian. Rozłożone na raty comiesięcznego czynszu w domach wielorodzinnych lub płatne jednorazowo w domach jednorodzinnych kwoty po podsumowaniu dają naprawdę duże pieniądze. Warto postarać się by zmniejszyć trochę kwoty płacone za ogrzewanie, ponieważ nawet 10% kosztów ogrzewania daje rocznie realne oszczędności. Czasami wystarczą proste zmiany, które dadzą wymierne korzyści.
Jeżeli mieszkasz w starym domu, który jest nieocieplony – zapewne dobrze wiesz, że dzięki ociepleniu ścian budynku oraz dachu, a także wymianie okien na nowe możesz zmniejszyć rachunki za ogrzewanie o około 50%. Dodatkowo wzrośnie komfort cieplny w domu, ponieważ temperatura wewnątrz będzie bardziej wyrównana.
W bloku czy kamienicy warto postarać się o wymianę okien na nowe. A także, jeżeli nie mamy zainstalowanych podzielników ciepła – spróbować wpłynąć na zarządcę budynku, by takie podzielniki wprowadził. Panuje gdzieniegdzie opinia, że podzielniki zawyżają rachunki za ogrzewanie. Nie jest to prawda – podzielniki w mniej lub bardziej doskonały sposób dzielą koszty ogrzania całego budynku pomiędzy lokatorów. W mieszkaniach bez podzielników po pierwsze mieszkańcom nie zależy na oszczędzaniu na ogrzewaniu (bo i tak płacą ryczałt), a po drugie osoby które nie lubią mieć w mieszkaniu gorąco płacą tyle samo co osoby, które czasami robią w mieszkaniach sauny 🙂
Oczywiście nawet nie mając podzielników – warto oszczędzać na ogrzewaniu – zyskamy dzięki temu lepszy komfort użytkowania mieszkania, a także jeżeli namówimy do tego innych sąsiadów – rachunki za ogrzewanie całego budynku spadną, a z tym nasze (i sąsiadów) opłaty.
Czy w mieszkaniu czy w domu warto również zastosować kilka prostych zabiegów:
- zasłoń okna grubymi zasłonami
- zamontuj półki nad grzejnikami – dzięki temu ciepłe powietrze będzie dłużej utrzymywało się w centrum pomieszczenia, a nie wędrowało od razu pod sufit
- zmniejszaj temperaturę w nocy – śpi się wtedy o wiele lepiej i rachunki za ogrzewanie spadają. Zaleca się by w nocy temperatura wynosiła 17 stopni, a w dzień 20-21 stopni. W łazience na czas kąpieli więcej.
- odsłoń kaloryfery – nawet jeżeli są to stare żeliwne grzejniki można usunąć z nich starą farbę i pomalować je na ciekawe kolory – zasłanianie grzejników sprawia, że ciepło nie rozchodzi się dobrze po pokojach – warto odsunąć od nich meble czy zasłony
- kilkanaście minut przed dużym wietrzeniem mieszkania powinno się zakręcić kaloryfery – uniknie się bardzo dużej ucieczki ciepła z grzejników
- jeżeli jeszcze ich nie masz – zamontuj w grzejnikach głowice i zawory termostatyczne – umożliwiają dokładniejszą regulację temperatury
- jeżeli nie możesz wymienić okien na nowe – uszczelnij je gumową taśmą
- odsłaniaj rano okna – wykorzystasz ciepło jakie daje Słońce
- ociepl rury doprowadzające wodę do grzejników
Duże oszczędności może dać zamontowanie elektronicznie regulowanej głowicy termostatycznej. Dzięki wbudowanemu programatorowi, możemy ją ustawić tak by kaloryfer sam o zaprogramowanych godzinach zmieniał temperaturę. Nie trzeba pamiętać o zmniejszaniu temperatury kaloryferów przed wyjściem z domu czy pójściem spać. Dodatkowo jeżeli głowica wykryje nagły spadek temperatury w pomieszczeniu (spowodowany np. wietrzeniem mieszkania) – sama zakręci zawory na kaloryferach i odkręci je gdy skończy się wietrzenie.
Na rynku jest kilka takich urządzeń, np. Honeywell Rondostat HR20 (w cenie ok. 80-100 zł) lub Danfoss Living Eco (w cenie ok. 130-180 zł). Ich dość wysoki koszt zakupu (zwłaszcza gdy mamy w domu dużo grzejników) może się szybko zwrócić. Obniżenie temperatury o 1 stopień Celsjusza daje oszczędności rzędu 5%.
fajnym pomysłem na ogrzewanie domu jest ogrzewanie kominkowe, może to być dodatkowe lub główne źródło ciepła
A ja „ogrzałem” dom poprzez ocieplenie styropianem w kropki 15 cm. Zainwestowałem w ocieplenie i mi się po mału zwraca, po jednej zimie 30 %.
Przydaje się jeszcze folia ochrnona za kaloryferem