Grzejniki elektryczne bardzo łatwo się instaluje, bardzo szybko nagrzewają pomieszczenia oraz są dość niedrogie w zakupie. Plusem jest również brak potrzeby instalowania komina czy np. opróżniania grzejnika z odpadów spalania. Jest to ogrzewanie bardzo czyste. Niestety wszystkie zalety ogrzewania elektrycznego bledną przy jednej wadzie – koszty ogrzewania prądem są bardzo duże. Grzejniki elektryczne bardzo dobrze nadają się do miejscowego dogrzewania pomieszczeń albo tam gdzie nie ma innej możliwości by ogrzać dom czy mieszkanie.
Jakimi urządzeniami można grzać przy wykorzystaniu prądu?
- Grzejnik konwektorowy – oddaje ciepło wykorzystując konwekcję. Grzejniki tego typu grzeją od razu po włączeniu, ale niestety bardzo szybko stygną gdy się je wyłączy. Lepsze modele są wyposażone w wentylator zwiększający rozprowadzanie ciepła.
- Grzejnik olejowy – jest wypełniony olejem w którym magazynuje ciepło. Nagrzewa się wolniej niż konwektor, ale dłużej oddaje ciepło.
- Promiennik – ogrzewa poprzez promieniowanie, dzięki czemu nie ma strat ciepła na ogrzanie powietrza. Dodatkowo ograniczone są ruchy konwekcyjne i nie występuje zjawisko unoszenia kurzu.
- Ogrzewacz akumulacyjny – zmieniają energię elektryczną w ciepło, które magazynują w swoim wnętrzu i potem oddają do otoczenia. Dostępne są w dwóch wersjach: z rozładowaniem dynamicznym oraz statycznym.
- Płyta grzejna – stalowa płyta pokryta emalią z poprowadzonym obwodem elektrycznym schowana w ażurowej obudowie.
Oczywiście można również kupić elektryczny piec centralnego ogrzewania (również podgrzewający ciepłą wodę użytkową) albo zamontować elektryczne ogrzewanie podłogowe. Główną wadą takich rozwiązań jest również koszt takiego ogrzewania.
Wielka szkoda, że prąd u nas jest taki drogi. Inaczej tylko tak bym grzał – bo jest czysto, nic się nie kopci, nic nie dymi, nic nie trzeba czyścić (jak przy piecu węglowym).
Ale chyba póki nie powstanie jakaś elektrownia atomowa w Polsce nie mamy co marzyć o tanim prądzie.
Mam dom 100 m pow. mieszkalnej + 50 m (pralnia, pom. 23 m wolne, garaż 20m wolne) koszt ogrzania mojego domu gazem + c.w. kocioł kondensacyjny za rok 2011 r. 3800 zł. Przy niskich emeryturach to i tak za drogo. Szukam innego, tańszego sposobu ogrzewania albo powrót do bloków.
Można próbować oszczędzić i przejść na piec na drewno lub węgiel. Ale czy warto rezygnować z wygody i czystości? Moim zdaniem nie.
Sprawdź jaką temperaturę utrzymujesz w pomieszczeniach, być może warto obniżyć trochę temperaturę tam, gdzie się nie przebywa zbyt często. Być może warto zainwestować w ocieplenie domu, jeżeli go nie ma. Może wymienić okna. Sposobów jest wiele.