Coraz więcej osób pracuje w domu. Architekci, projektanci, programiści czy tłumacze (i wiele, wiele innych zawodów) nie potrzebują odmeldowywać się codziennie o 8 rano w biurze, a przynajmniej w biurze firmy która ich zatrudnia. Telepraca, oraz własna działalność gospodarcza (i wykonywanie zleceń od innych firm) pozwala na urządzenie biura we własnym mieszkaniu. Każda osoba, która spędza przed komputerem po kilka czy kilkanaście godzin dziennie wie, jak ważny do komfortowej pracy jest dobry fotel. Ból pleców, problem ze sztywniejącym karkiem, niemożność znalezienia dobrej pozycji do siedzenia są bardzo częstym objawem złego doboru fotela do pracy. Miesiące i lata spędzone na złym fotelu nie tylko negatywnie odbiją się na naszym samopoczuciu, ale także mogą spowodować problemy ze zdrowiem. Jaki fotel w takim razie kupić do pracy przy komputerze?
Pierwszą, moim zdaniem podstawową sprawą jest przymierzenie się do danego fotela. Kupowanie polegając jedynie na czyjejś opinii (bo mi się dobrze siedzi) nie jest najlepszym rozwiązaniem. Każdy człowiek jest trochę inny, każdy inaczej definiuje wygodę. Każdy może też mieć inny wzrost, inną wagę, inną budowę ciała, trochę inne proporcje (np. stosunek długości nóg do całego ciała).
Nawet jeżeli mamy zamiar dokonać zakupu w internecie warto najpierw odwiedzić okoliczne sklepy z fotelami biurowymi by zorientować się w ich ofercie. Choć fotele na pierwszy rzut oka wyglądają bardzo podobnie – mogą się diametralnie różnić – na przykład głębokością i szerokością siedziska czy wysokością oparcia.
Szukając fotela warto zwrócić uwagę na jego wyprofilowanie, tak by kręgosłup był jak najbardziej wyprostowany. Do tego dobry fotel powinien mieć (niestety tylko trochę droższe modele to mają) regulację pochylenia oparcia (skokową, a najlepiej płynną), regulację wysokości podłokietników, o regulacji wysokości nie wspomnę, bo bez tego lepiej fotela nie kupować (zwłaszcza osoby o niskim lub wysokim wzroście).
Na rynku znajdziemy bardzo bogatą ofertę foteli biurowych. Od najprostszych modeli za około 100 złotych po krzesła ergonomiczne kosztujące do 2000 złotych. Można je podzielić na kilka kategorii (podział jest dość płynny).
Proste krzesła konferencyjno-biurowe
Bardzo często zwane również konferencyjnymi lub ćwiczeniowymi, ponieważ są bardzo popularne jako wyposażenie sal konferencyjnych oraz sal ćwiczeniowych (na uczelniach). Zapewniają jakieś minimum komfortu dzięki miękkiemu oparciu oraz siedzisku. Niestety na tym ich zalety się kończą. Kompletnie nie nadają się do pracy przy komputerze przez wiele godzin. Wystarczy zresztą spojrzeć na dowolną salę ćwiczeniową na uczelni, już po pół godzinie studenci zaczynają się wiercić i szukać optymalnej pozycji na takim krześle (i nie jest to często spowodowane znudzeniem nauką) – niestety znalezienie nie jest po prostu możliwe. Tego typu krzesło nadaje się jedynie do sporadycznego siedzenia przy komputerze, a jego jedyną zaletą jest to, że jest dość tanie (choć oczywiście można kupić droższe modele, ale one są przygotowane do intensywnego użytku konferencyjnego – w domu nie ma aż takiej potrzeby). Ich ceny wahają się od 50 zł za najprostsze (i najmniej trwałe) modele do 600 zł za skórzane krzesła do ekskluzywnych sal konferencyjnych.
Proste obrotowe krzesła biurowe (z podłokietnikami lub bez)
Fotele bardzo popularne w salach informatycznych w polskich szkołach, a także obecne w bardzo dużej ilości biur czy domów. Popularne głównie ze względu na ich cenę, która zaczyna się od ok. 100 złotych. Niestety trwałość tanich modeli pozostawia bardzo wiele do życzenia i w fotelach za „stówkę” bardzo szybko przestaje działać mechanizm podnoszenia i opuszczania (zwłaszcza gdy korzystają z niego cięższe osoby), także podłokietniki bardzo szybko łapią luzy. Na lepiej wykonane modele trzeba przeznaczyć od 200 do 300 złotych. Nadal niestety nie jest to jednak coś co pozwala w komfortowych warunkach spędzić kilka godzin przed ekranem monitora. Najczęściej brak w nich wysokiego oparcia lub zagłówka co uniemożliwia oparcie głowy. Do tego siedziska są często dość wąskie co może przeszkadzać osobom o mocniejszej budowie ciała.
Typowe fotele biurowe
Są zazwyczaj szersze niż poprzedni typ krzesła i wyglądają „poważniej”. Choć bardzo często wcale nie są lepsze. Ceny zaczynają się od 130 złotych – co już powinno dać podstawy do rozważań nad wątpliwą jakością takiego fotela. Ceny takich foteli kończą się na około 1000 zł. W fotelach z lepszej półki znajdziemy opcję bujania lub (lepiej!) regulację pochylenia oparcia. Zwykle oparcia krzeseł są wykonane z poliestru (zwanego dla niepoznaki ekoskórą). Jeżeli tego typu fotel wystarcza nam do codziennej pracy lepiej szukać fotela obitego siateczką – zapewni to lepszą przewiewność fotela i nie sprawi, że się do niego przykleimy w gorący letni dzień. Opinie o takich (zwłaszcza tanich) fotelach są często podzielone – jedni mówią, że siedzi im się bardzo dobrze – inni nigdy by sobie takiego nie kupili.
Fotel gabinetowy (prezydencki, prezesa, szefa)
W zasadzie to ten sam typ fotela co wyżej, ale bardziej „na wypasie”. Siedzisko i oparcie są grubsze, często obite skórą, pół-skórą, lub ekoskórą. Jest podparcie na głowę i wykończenie w drewnie lub imitacji drewna. Tego typu fotel wcale nie musi świadczyć o wysokiej cenie na niego wyłożonej. Fotele gabinetowe można kupić już od około 400-500 złotych. Oczywiście nie mają one wiele wspólnego z prawdziwymi prezesowskimi fotelami, które potrafią kosztować 2000 złotych i więcej. Oczywiście przyzwoity prezydencki fotel można kupić w granicach 1000 złotych. Mimo eleganckiego wyglądu – niekoniecznie muszą być one wygodne. Należy pamiętać, że wiele z nich nie zostało stworzonych do pracy, tylko po to by dostojnie wyglądać.
Sportowe fotele biurowe
Pozornie mogłoby się wydawać, że fotele biurowe nie mogą mieć nic wspólnego ze sportem. A jednak! W końcu fotele w samochodach rajdowych muszą być maksymalnie wygodne (co nie znaczy miękkie i przytulne!), tak by kierowca po kilku godzinach wyścigu mógł o własnych siłach wysiąść z auta. Sportową pasję można przenieść do biura i zaopatrzyć się w fotel o kształtach do złudzenia przypominających fotel rajdowy. Czy to wygodne? Czy to tylko bajer na pokaz? Opinie są podzielone. Najlepiej stwierdzić samemu, tak jak przy każdym innym fotelu. Fotele kubełkowe (albo stylizowane na nie) zaczynają się już od 400 złotych, a kończą na 800-1000 zł za modele marki DXRacer. Oczywiście warto wspomnieć tutaj również fotele marki Recaro (najbardziej znany producent foteli kubełkowych do samochodów rajdowych). Niestety za markę się płaci (i to słono!), ich fotele kosztują od 7 do 11 tysięcy złotych.
Biurowe fotele ergonomiczne
To osobna kategoria foteli. Przeznaczona dla osób cierpiących na schorzenia kręgosłupa, dla osób, którym „zwykłe” fotele nie odpowiadają lub po prostu osobom, które dbają o swój kręgosłup. Oczywiście w poprzednich kategoriach znaleźlibyśmy całkiem sporo foteli, które również dbają o nasz kręgosłup. Jednak to fotele ergonomiczne mają najszerszą możliwość dopasowania go do naszego ciała. Ceny takich foteli oscylują w granicach 700-2000 złotych. Poniżej tej ceny są zazwyczaj fotele, które tylko udają ergonomiczne.
Herman Miller Aeron
Ten fotel to osobna kategoria. Został zaprojektowany w 1994 roku i z miejsca stał się rewolucją. Rewolucją na tyle, że jest wystawiany do dziś w Muzeum Sztuki Współczesnej w Nowym Jorku. Na przełomie wieków był w Stanach Zjednoczonych symbolem sukcesu – szybko dorabiający się menedżerowie kupowali dziesiątki takich foteli do swoich biur – by „pozostać w grze” po prostu należało mieć taki fotel. Aeron ma wiele możliwości dostosowania go do osoby na nim siedzącej, a producent oferuje aż trzy rozmiary tego fotela, przy czym ponoć środkowy rozmiar pasuje na znakomitą większość Ziemian. W Polsce Aeron jest oferowany za około 4600 złotych. To dużo jak za fotel biurowy, ale jeśli pomyśleć, że serialowy dr House też taki miał…
polecam w szczególności modele dxracer – świetne fotele do komputera. w szczególności jeżeli spędzamy przed nim kilka godzin dziennie
Wartościowy artykuł, szczególnie jeśli spędzamy wiele czasu w pozycji siedzącej. Warto więc zadbać o to, aby fotel był jak najlepiej dostosowany do naszych potrzeb, abyśmy chronili nasz kręgosłup przez negatywnymi skutkami.